Urząd Komunikacji Elektronicznej po wojnie na Ukrainie podniósł argument, że rozdanie na 5G musi uwzględniać argumenty z bezpieczeństwa państwa polskiego. Obiekty typu Data Center operatorów 5G muszą być zlokalizowane w Polsce. Co więcej, wszelkie dane wrażliwe, co jest zalecane, powinny być gromadzone w serwerowniach na terenie kraju. Najnowocześniejsze hale zapełnione elektroniką IT tego typu, zainstalowane tam przez największe zachodnie koncerny informatyczne, miały stanąć w Regułach w gminie Michałowice, niedaleko Pruszkowo i Warszawy. Czy tak się stanie? Nie wiadomo. Aktywiści straszą mieszkańców… potworną łuną światła.
Łuna nad Regułami, czyli dno protestujących
Argumenty opozycji do inwestycji powalają. TIR-y będą rozjeżdżać drogi – przekonują. Data Center to nie hurtownia mebli, tu przyjeżdża tylko obsługa do pracy swoimi samochodami osobowymi – tłumaczy zdziwiony inwestor, amerykańska firma Hillwood, znana na całym świecie ze swoich realizacji. Co do drogi, to jest argument, ale za inwestorem, bo wybuduje nową drogę. Chce też partycypować w budowie szkoły lub ośrodka zdrowia, ale przeciwnicy wyciągają z kapelusza inny argument… Hillwood zabierze wodę całej gminie na chłodzenie serwerów. Brzmi groźnie. Inwestor tłumaczy, że ani kropla wody z gminy nie trafi do Data Center w Regułach, bo cała woda popłynie w warszawskiej kanalizacji, a nie będzie jej dużo, bo nowoczesne systemy chłodzące to obiegi zamknięte. Jednak przeciwnicy mają na podorędziu swoje wunderwaffe, czyli argument z łuny. Tu warto przytoczyć inwestora w całości.
„Nie będzie żadnej łuny, bo żyjemy w XXI wieku i nowoczesne budynki wielkogabarytowe od dawna są właściwie oświetlane. Aby zmniejszyć nadmierne oświetlenia budynków magazynowych Hillwood podjął konkretne kroki. Przede wszystkim, wymieniono w propozycji tradycyjne oprawy oświetleniowe na nowoczesne i efektywne. Dodatkowo, dostosowano kąt ich nachylenia oraz skupienie światła tak, aby oświetlać tylko własną nieruchomość, minimalizując jednocześnie oświetlenie terenów sąsiednich. Dzięki tym działaniom, Hillwood ograniczył rozproszenie światła, zapewniając kontrolę nad obszarem oświetlonym”
– deklaruje informator lokalnego portalu.
„Kolejnym krokiem podjętym przez Hillwood było zastosowanie systemu sterowania oświetleniem. Dzięki niemu, oświetlenie działa tylko na poziomie 25 procent swojej pełnej mocy w nocy. To rozwiązanie minimalizuje zanieczyszczenie światłem poprzez ograniczenie ilości emitowanego światła. Ponadto, wpływa to również na redukcję tzw. olśnienia obserwatora pośredniego oraz minimalizację ingerencji oświetlenia w obszar sąsiadujący”
– twierdzi przedstawiciel inwestora
„Dzięki zastosowaniu tych innowacyjnych rozwiązań, Hillwood osiągnął szereg korzyści i zredukował negatywny wpływ na środowisko. Przede wszystkim, zredukowano ilość światła w górną półprzestrzeń dziesięciokrotnie, co przyczynia się do minimalizacji zanieczyszczenia nieboskłonu. Może wcześniej mówiłam zbyt emocjonalnie więc proszę, to są argumenty merytoryczne. Raz powiedziałam to pewnej Pani, która nas oczerniała w Internecie to odpowiedziała, że nic z tego nie rozumie, ale na pewno kłamiemy. Także ciężko jest przebić się z argumentami, ale wiem na pewno, że poza krzykaczami są w Regułach ludzie, którzy zwyczajnie szanują swoją inteligencję, potrafią ważyć argumenty dwóch stron i którzy – przede wszystkim – nie lubią być oszukiwani”
– konstatuje.
Ile stracą Michałowice i Reguły?
Jednak najważniejsze są pieniądze. Tak, bo skoro mowa o inwestycji i wzajemnych korzyściach, to warto policzyć zyski i straty. To też przytacza pruszkowski portal”
„Z wyliczeń firmy Hillwood wynika, że rocznie gmina zyskałaby z racji inwestycji amerykańskiego podmiotu ponad 27 mln zł. Straty z wyjścia Hillwood z Reguł to ponad 43 mln zł. Nawet, jeśli pomniejszyć te kwoty i polemizować z wyliczeniami, bez wątpienia odejście inwestora to strata finansowa dla Michałowic. Co będzie jeśli Hillwood zainwestuje gdzie indziej? Zapewne wystąpi do samorządu o odszkodowania z powodu utraconych pieniędzy i wygra sprawę. Ile będzie musiała stracić wtedy gmina Michałowicie z tytułu podatków i różnych danin? Z wyliczeń przedstawionych przez inwestora wynika, że ponad 26 mln zł.”
Jak widać, pod Warszawą walka o samorząd już się rozpoczęła. Michałowice i wieś Reguły są tego najlepszym przykładem. Najlepiej robi się ją strasząc ludzi łunami światła, które w nocy nie pozwalają zasnąć…
Piotr Siłacz